Rozmowa z członkiem Stowarzyszenia Wsparcie

http://www.nazdrowie.europ.pl/

Martyna rozmawia z Ryszardem – członkiem Stowarzyszenia „WSPARCIE” w Mysłowicach – terapeutą, alkoholikiem niepijącym od 15 lat.

… jesteśmy w trakcie rejestracji Stowarzyszenia jako organizacji pożytku publicznego. Mamy nadzieję, że to się uda. Ale najbardziej dla mnie wartościowe i ciekawe jest to, że większość ludzi z tej grupy wsparcia sprzed siedmiu lat jest do tej pory trzeźwymi i przychodzą tutaj, że są członkami tego stowarzyszenia, że trzymamy się razem…

Co to jest stowarzyszenie Wsparcie? Jest to stowarzyszenie abstynenckie, a teraz to się nazywa Stowarzyszenie Trzeźwościowo Abstynenckie „Wsparcie”. Cele statutowe… W celach statutowych mamy zapisane organizowanie terapii, organizowanie grupy wsparcia, czy – szerzej- środowiska wsparcia dla osób trzeźwiejących bądź uwikłanych jeszcze w czynny alkoholizm, w czynne uzależnienie. Takie swoje działania rozumiemy dosyć szeroko i robimy dosyć szeroko, od organizacji zajęć terapeutycznych z psychologami, terapeutami, ze specjalistami terapii uzależnienia, we współpracy z Ośrodkiem Leczenia Uzależnień w Mysłowicach przez współpracę profilaktyczną za szkołą tutaj… Na czym polega taka profilaktyka? To są różne zajęcia psychoedukacyjne przede wszystkim z dzieciakami od szóstej klasy podstawówki do trzeciej gimnazjum. Jak wyglądają takie zajęcia? A, różnie, to są gry, zabawy, które mają pokazać, że są inne sposoby rozwiązywania konfliktów życia, inne możliwości spędzania wolnego czasu, a szczególnie tutaj, w tym środowisku. To jest sprzedawanie swojej wiedzy, czy mówicie im może coś o sobie…? Raczej nie… wiesz, my nie chcemy straszyć tych dzieciaków swoimi doświadczeniami bo po co. Nie chcemy opowiadać, bo to jest trywializowane. Oni widzą to na ulicy, osoby nietrzeźwe i co im opowiadać? Że też taki byłem a teraz jestem czysty? Więc to co robimy to są zabawy, w których dzieciaki mają coś doświadczyć, przeżyć, poczuć, coś sobie uświadomić, choćby na krótki moment, na krótką chwilę i tyle. To nie jest tak, że my tu dzieciaki będziemy straszyć jakie to straszne jest picie wódki… Nie uważam żeby to było najlepsze rozwiązanie. Piasek jest taką dzielnicą, gdzie uzależnienia są powszechne. W prawie każdej rodzinie jest ktoś uzależniony. Ojciec, matka, wujek, szwagier, ktoś tam jeszcze. Często dzieciaki są tutaj też zaniedbane. Z niezaspokojonymi różnymi potrzebami. Jeżeli one tutaj w tym miejscu coś miłego przeżyją, poczują się, inaczej niż normalnie w domu, to ja myślę, że to jest profilaktyka. Czy skuteczna? Trudno powiedzieć. Ja nie wiem, czy to jest skuteczne na masową skalę, natomiast ja pamiętam jednego chłopaczka, który był 4 czy 5 lat temu na zajęciach, rysował, dostał jakąś nagrodę i on do tej pory mi się kłania na ulicy. Wiesz, od czasu do czasu zatrzymamy się i chociaż dwa słowa co teraz robi, skończył teraz jakąś szkołę, pracuje gdzieś… i choćby taka rozmowa. I wspominamy to, że on tutaj był.. Ja nie wiem, czy to jest jakiś wynik… no, coś jest. Przynajmniej w tym jednym przypadku, a na większą skalę? To trzeba brać pod uwagę etap rozwojowy tych dzieciaków. To wszystko jest jeszcze nie ukształtowane, to jest płynność zainteresowań… Oni się dopiero w tej chwili uczą. Jak powstało Stowarzyszenie? Stowarzyszenie formalnie zostało zarejestrowane w 98 roku jako Stowarzyszenie „Wsparcie”, natomiast początki grupy, która potem zakładała to stowarzyszenie miały początki w latach ’95, ’97 w przychodni jeszcze, kiedy żyła i pracowała w Odwyku w Mysłowicach Jola Kura. Jola stworzyła taką grupę, myśmy się spotykali tam przez ładnych parę lat, w przychodni, wieczorami. Ona robiła taka niesamowitą atmosferę. Myśmy się spotykali raz w tygodniu na takich ogólnych spotkaniach, ja pamiętam, że na takich spotkaniach było po 20 – 30 osób i myśmy gadali do 1-szej – 2-giej w nocy. No i to było właśnie takie niezwykłe. I ta grupa… potem niektórzy odpadli, Jola zmarła, przez rok ta grupa tak się zbierała nieformalnie. Najpierw kontynuowaliśmy te spotkania w przychodni, potem z przychodni musieliśmy odejść i zarejestrowaliśmy się. Zrobiliśmy zebranie założycielskie, postanowiliśmy się zarejestrować jako Stowarzyszenie i udało nam się napisać statut, pozałatwiać te wszystkie rzeczy i od 98 roku jesteśmy oficjalnym stowarzyszeniem. W tej chwili jesteśmy w trakcie rejestracji Stowarzyszenia jako organizacji pożytku publicznego. Mamy nadzieję, że to się uda. Ale najbardziej dla mnie wartościowe i ciekawe jest to, że większość ludzi z tej grupy wsparcia sprzed siedmiu lat jest do tej pory trzeźwymi i przychodzą tutaj, że są członkami tego stowarzyszenia, że trzymamy się razem. Kto poza tym tu przychodzi? Przychodzą tu przede wszystkim ludzie, którzy gdzieś się otarli o przychodnię. Raczej nie ma tak, żeby tutaj z miasta ktoś przyszedł, nie, to raczej są ludzie, którzy szukali różnych sposobów na trzeźwienie. No i Stowarzyszenie jest takim właśnie uzupełnieniem terapii. Tak to ma być. Po terapii takiej profesjonalnej, Stowarzyszenie ma być środowiskiem wsparcia, środowiskiem podtrzymania abstynencji i tak chyba jest. Oprócz takich, wiesz, wyjazdów terapeutycznych na obozy raz do roku (kiedyś to częściej było, było więcej pieniędzy, w tej chwili raz do roku), z profesjonalnymi terapeutami to tutaj mamy takie zajęcia, czy seminaria sobotnie, niedzielne, czy zebrania społeczności z terapeutą i też to jakoś tam działa. Jak wyglądają te zajęcia? Stałym punktem programu, i to jest nienaruszalna tradycja, to są zebrania piątkowe. Zebrania społeczności. Takie dzielenie się tym co się wydarzyło, jakaś wymiana informacji zwrotnej. Oprócz tego robimy sobotnie i niedzielne seminaria tematyczne: dla uzależnionych, dla współuzależnionych o charakterze raczej takim samorozwojowym. Ja przez jakiś czas prowadziłem tutaj sesje oddechowe, bo byłem, nie jestem w tej chwili, ale byłem chyba przez 12 czy 13 lat riberterem rejestrowanym w Stowarzyszeniu Riberterów Polskich (por. rebirthing). W tej chwili taką nieformalna grupą w Stowarzyszeniu są też Morsy. Też wymyśliłem, to jest autorski mój pomysł w Mysłowicach. Parę osób się kąpie i to też jest taki element, który podtrzymuje ludzi, dowartościowuje udział w takich imprezach, gdzie ludzie odnajdują sens, wiesz, po pijaku na pewno by tego nie robili a na trzeźwo mogą sobie pozwolić, nie? A poza tym robimy, rozumiesz, takie zwykłe, normalne imprezy towarzyskie, jak na przykład Sylwester w lesie. Na mrozie, w ośnieżonym lesie, przy ognisku. Czy wspiera was Państwo, tudzież Miasto? Dostajemy dotacje z Urzędu Miasta właśnie na tego typu działalność. A jak odbiera was Miasto w sensie mieszkańców? Ludzie? Ee… no to się bardzo dużo zmieniło. Zmieniło się w widzeniu ludzi uzależnionych. Ale nie czujecie się wytykani palcami? Nie, nie, absolutnie. Ale to jest sprawa indywidualna jak gdyby ludzi, którzy tutaj przychodzą, którzy się leczą, rozwijają się. Ci na pewno nie czują się wytykani, bo nie czują się gorsi. Natomiast ci, którzy piją, jak pamiętam, no to czują się gorsi, no i wtedy czują się wytykani.
Zapytałam paru członków stowarzyszenia, czym dla nich jest Stowarzyszenie „Wsparcie”. Oto jakie uzyskałam odpowiedzi:
Józef, alkoholik, nie pije 2 lata i 8 miesięcy: Dla mnie Stowarzyszenie „Wsparcie” daje mi siłę w niepiciu alkoholu i egzystowaniu w życiu trzeźwym.
Piotr, alkoholik, nie pije 8 lat: To stowarzyszenie jest dla mnie choćby takim drugim domem, ostoją. Gdyby nie to stowarzyszenie to po prostu nie miałbym tyle abstynencji, a może bym już nie żył. Tak by się to według tego skończyło. Bo próbowałem sam niejednokrotnie to miałem miesiąc do dwóch i k.. od nowa, nie… No i wszedłem w te „Wsparcie” i dobrze się czuję już. Jeżeli mam problem to tu idę, nie…
Dzidka, współuzależniona: To jest dla mnie taką ostoją. Wiem, że jeśli to stowarzyszenie istnieje i że jak mąż tu przychodzi to wiem, jestem tak bardziej pewna, że nie wróci do picia. No i jest tak jak w rodzinie. Znamy się wszyscy, swobodnie się czujemy. I tak spotykamy się żeby porozmawiać i żeby spotkać się z przyjaciółmi. Żony alkoholików, którzy tu przychodzą mogą być pewniejsze, że oni nie wrócą do picia.

Znaleziono na stronie : http://www.nazdrowie.europ.pl/index.php?wskaznik=1&idtematu=1110903575